sobota, 13 lipca 2013

Dobromierz - czas na nieśpieszne wędrowanie

W oczekiwaniu na występ zespołu The Mohers Band udałyśmy się na nieśpieszny spacer malowniczymi uliczkami Dobromierza. Nie niepokojone przez nikogo, noga za nogą, błądziłyśmy bez większego celu. Śledziły Nas jedynie bystre oczy wylegujących się w słońcu kotów. Odkrywałyśmy nowe miejsce, przypatrywałyśmy się ukradkiem ludziom, jak żyją, pracują, uśmiechają się. Spacer wąskimi oddalonymi od głównego szlaku uliczkami miasta w które nie zapuszczają się turyści ma w sobie coś niesamowitego. Pozwala poczuć niezwykły klimat tych miejsc. 
Zdjęcia, które udało nam się uchwycić obiektywem aparatu są bezcenne. Posiadają ładunek energii i są kolorową mieszkanką obrazów i odczuć. Zatrzymują chwile spędzone w podroży, na poznawaniu ciekawych, pięknych a czasami po prostu zapomnianych miejsc.
Nieważne czy to Paryż, Berlin, Ateny czy maleńki zapomniany przez Boga Dobromierz. Warto zawsze z tą samą ciekawością i błogą przyjemnością popatrzeć na ludzi, zastanawiając się, kim są i co im życie niesie. Znajdźmy w Naszym zalatanym, zagonionym świecie czas na nieśpieszne wędrowanie takie, które pozwoli nam na zatracenie poczucia czasu i odległości. Zanurzmy się w atmosferę miejsca w którym jesteśmy i po prostu patrzmy. 
Projekt Milo do domu wrócił bogatszy o nowe zdjęcia, te w aparacie i te w pamięci. 


Dla zainteresowanych historią tego miasta, krótki wyciąg informacji przygotowany przez Pana Edwarda Hałdasia, niezmordowanego kronikarza Gminy Dobromierz. Jest wspaniałym źródłem wiedzy o tych terenach. Pozdrawiamy:)
http://www.dobromierz.pl/2004/strony2/nasza_gmina_historia.htm
































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz