Zaciekawiła Nas wieża widokowa, która majestatycznie króluje nad Dobromierzem. Tak naprawdę to znajduje się ona pomiędzy Bronówkiem a Dobromierzem na wzgórzu Wieżyca (395 m n.p.m.) (dawna nazwa to Siegeshöhe, czyli Góra Zwycięstwa). W związku z tym że jesteśmy ciekawskiego usposobienia, znalazłyśmy drogę i wdyszałyśmy się na górę (przepraszamy, ale płuca przez te ciągłe wdrapywanie się na górki i pagórki już nie te same).
Wybudowano ją w roku 1845 w setną rocznicę bitwy pod Dobromierzem a przebudowano w latach 1876-1879. To tutaj Fryderyk II Wielki, pogromca wojsk austriacko – saksońskich,
zrobił przegląd zdobytych 60 sztandarów. Bitwę na okolicznych polach
stoczyło 125 tys. żołnierzy pruskich, saskich i austriackich. W
uroczystości otwarcia wieży uczestniczył jeden z jej fundatorów – król
pruski Fryderyk Wilhelm IV, który w uroczystości uczestniczył przy
okazji, przybywszy na otwarcie drogi pomiędzy Strzegomiem, a Bolkowem
będącej dziś częścią głównej trasy z Wrocławia do Pragi. Aby uprzyjemnić pobyt w tym miejscu, w pobliżu wieży wybudowano restaurację z salą balową,
tarasy i ławki do odpoczynku oraz miejsca zabaw dla dzieci. Na
zachodnim stoku góry w roku 1875 miejscowy Związek Strzelecki wybudował
strzelnicę, która uchodziła za jedną z ładniejszych na Śląsku. W roku
1910 wybudowano tu hotel. Po wojnie wszystkie obiekty przy wieży zostały
zniszczone, a sama wieża popadła w ruinę.
Budowla sama w sobie jest niezbyt duża, ale zbudowanie jej na specjalnie zniwelowanym kawałku ziemi powoduje, iż widać ją już z naprawdę daleka.
Oprócz upamiętnienia bitwy pod Dobromierzem wieża miała upamiętniać
mieszkańców powiatu Bolkowskiego poległych jako żołnierze na wojnach.
Autorem przebudowy był prof. Lüdecke z Wrocławia. Zadaszenie jest
tarasem widokowym. Widoczny na zdjęciu napis mówi: "OKRĘG BOLKOWSKI SWOIM WE WOJNACH ZA OJCZYZNĘ POLEGŁYM SYNOM"
Podczas przebudowy umieszczono na sześciobocznej wieży sześć tablic z
granitu z nazwiskami poległych. Każda poświęcona była innej z wojen
(1813 -15, 1849, 1864, 1866, 1870/71, 1914).
Dzięki uprzejmości Pana Edwarda Hałdasia, od roku 1991 właściciela wieży widokowej, który z miejsca polubił Projekt Milo udało nam się wyjść nie tylko na taras widokowy ale i nawet troszkę wyżej. BARDZO DZIĘKUJEMY!!! Spójrzcie na te wspaniały widoki razem z Projektem Milo.
Widok na zalew w Dobromierzu.
Widok na Hełmiec.
Widok na Dobromierz i dawny Kościół ewangelicki.
Kościół św. Michała.
A to zdjęcie przedstawia poświęcenie, z jakim fotograf Milo wykonuje zdjęcia, nie bacząc na wysokość i przeszkody w postaci niezbyt stabilnej drabiny. Ja pozostałam bezpiecznie na dole. No cóż, ktoś musi ryzykować, żeby bezpieczny był ... ktoś! No dobrze, przyznaje się bez bicia mam lęk wysokości i te 7 stopni wydawało mi się nie do pokonania.
Jeśli tylko będziecie kiedyś w Dobromierzu, bądź okolicach, polecamy to miejsce. Zajrzyjcie tam choć na chwilę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz